Zaciągnięcie kredytu to duże zobowiązanie, zarówno dla klienta, jak i banku. Obie strony coś od siebie dają – jedna kapitał, a druga gwarancję, że jest w stanie spłacić zadłużenie. Wpływ na podpisanie umowy ma wiele czynników, które ogólnie można nazwać zdolnością kredytową, bez której żaden bank nie udzieli pożyczki.
Co to znaczy mieć zdolność kredytową?
Zgodnie z definicją zdolność kredytowa to sytuacja, w której bieżące aktywa osoby fizycznej przekraczają jej bieżące zobowiązania. W praktyce oznacza to, że do domowego budżetu wpływa więcej pieniędzy, niż jest wydawane na konieczne wydatki. To także wyznacznik, dzięki któremu można określić, czy osoba fizyczna jest w stanie pokryć długoterminowe zobligowania.
Dla banku jest to istotna informacja, gdy chodzi o duże zobowiązania, jak m.in. kredyty hipoteczne, ale tak samo zdolność może być sprawdzona, jeśli klient chciałby np. kupić smartfon na raty. Wynika to z prostej przyczyny – bank nie może rozdawać pieniędzy pochopnie, ponieważ musi je później odzyskać, aby stabilnie funkcjonować i nie być stratnym. Brak zdolności kredytowej to powód, który może stanowić uzasadnienie odmowy zobowiązania klientowi.
Co daje zdolność kredytowa i jak ją zwiększyć?
Zdolność kredytowa to poza możliwością zaciągnięcia pożyczki jasna informacja, że dana osoba ma płynność finansową. Może ona określać regularność opłacania czynszu, czesnego czy spłacania rat kredytu. To szczególnie ważny wyznacznik dla przedsiębiorstw, ponieważ bez niej droga do bankructwa jest bardzo krótka.
Ocena zdolności kredytowej to również informacja o tym, ile wynoszą miesięczne przychody, wydatki i czy w budżecie zostają nadwyżki, które mogłyby zostać przeznaczone na spłatę raty zobowiązania oraz odsetki. Jeśli wyliczenia banku wskazują na to, że klient nie będzie w stanie spłacać kredytu regularnie, wpłynie to na ogólną ocenę klienta i jego wiarygodności kredytowej. Nie oznacza to jednak, że wyrok jest ostateczny i nie można na niego wpłynąć, aby być w stanie zaciągnąć kredyt w niedalekiej przyszłości.
Wśród najpopularniejszych metod zwiększania zdolności kredytowej można wymienić:
-
wydłużenie czasu kredytowania – ta sama kwota jest spłacana przez dłuższy czas, a co za tym idzie, w mniejszych ratach;
-
dołączenie kredytobiorcy – w ten sposób powiększa się ogólny budżet, przez co nowe zobowiązanie stanowi mniejszą jego część;
-
wybór raty malejącej zamiast stałej – wraz z czasem raty zmniejszają się, a w sumie koszta kredytu są niższe; rata stała to wyższy koszt kredytu, ale niższa rata w pierwszym okresie spłaty;
-
zbudowanie historii kredytowej – okazanie przed bankiem innych, spłaconych w ustalonych terminach zobowiązań, zaciągniętych np. na duże sprzęty domowe, samochód itp.;
-
wysoki wkład własny – ilość pożyczonych pieniędzy jest mniejsza;
-
brak lub rezygnacja z kart kredytowych – korzystanie z niej jest niczym ciągłe zaciąganie kredytu; jej brak jest równoznaczny z ograniczeniem zobowiązań
-
zwiększanie dochodów – zmiana pracy lub znalezienie dodatkowej; wszystko, co może powiększyć w długim czasie wpływy do budżetu działa na korzyść oceny klienta przez bank.
Zdolność kredytowa a wysokość zobowiązania
Wysokość kredytu oraz dostosowanie rat w dużej mierze zależy od kilku, istotnych dla banku czynników. Niekiedy nad przyznaniem zobowiązania mogą zaważyć czynniki zupełnie inne niż płynność finansowa jak np. wiek, stan zdrowia, czy forma zatrudnienia. Co jeszcze jest istotne dla banku? Wśród danych branych pod uwagę należy wymienić:
-
miesięczne przychody;
-
wydatki i koszty utrzymania w miesiącu;
-
aktualny stan zadłużenia klienta;
-
wiek i forma zatrudnienia klienta;
-
rodzaj kredytu i okres kredytowania;
-
stan cywilny i ilość osób na utrzymaniu;
-
poziom wykształcenia.
Jak obliczyć zdolność kredytową?
Zazwyczaj zdolność kredytowa jest wyliczana na podstawie miesięcznego dochodu netto. Co ciekawe, nie ma żadnej odgórnej reguły, każdy bank wylicza ją samodzielnie, dlatego niekiedy zdolność kredytowa w różnych placówkach tego samego klienta może się różnic nawet o kilkadziesiąt tysięcy. Własną zdolność łatwo jest sobie zobrazować dzięki internetowym kalkulatorom. Idąc do banku, klient wie, z czym przychodzi i może bardziej lub mniej dokładnie przewidywać, jaką ocenę otrzyma.