Wiadomo, że kamasutra jest dość obszerna… Istnieje jednak kilka pozycji, które wyjątkowo się sprawdzają… kiedy partner ma odnaleźć nasz punkt G. Czy to w ogóle możliwe? Jasne, że tak!
Podpowiadamy!
Kilka pozycji, dzięki którym Twój partner odnajdzie punkt G!
„Na łyżeczkę”. Tę pozycję na pewno każdy zna, nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że łatwo podczas niej odnaleźć punkt G. Dodatkowo łatwiej stymulować sutki i łechtaczkę.
„Na jeźdźca” – to kolejna pozycja, która sprawia, że szybko można odnaleźć punkt G. Penis podczas tej pozycji znajduje się bardzo blisko przedniej ściany pochwy i wystarczy tylko poruszać nim w różnych pozycjach – zapewniamy – partner w tej pozycji szybko trafi na wasz punkt G.
„Na pieska” – podczas tej pozycji parter szybko odnajdzie Twój punkt G i to z łatwością. Wchodząc w Ciebie od tyłu penetracja nie tylko będzie wyjątkowo głęboka i przyjemna, będzie też dla Ciebie świetną zabawą. Kiedy już partner trafi na Twój punkt G daj mu o tym znać, zacznij delikatnie poruszać biodrami… – odlecisz!
Również podczas masturbacji łatwo jest trafić na punkt G. Może daj mu pokaz? Zabaw się samodzielnie, kładąc się obok niego… – to go niesamowicie podnieci!
„Na misjonarza z nogami w górze” – w trakcie tej pozycji unieś nogi wysoko do góry i ułóż je na ramionach partnera. Podczas tej pozycji partner z łatwością dotrze do Twojego punktu G!
Ostatnią naszą propozycją są pozycje łączone… Wypróbuj w trakcie jednego stosunku kilka pozycji, podczas których na pewno odnajdziecie razem Twój jakże istotny punkt G! To zadanie dla prawdziwych fanów długich erotycznych wieczorów… 😉
Znacie z własnego doświadczenia jeszcze jakieś ciekawe pozycje, podczas których wręcz „odleciałyście” a partner za każdym razem potrafi znaleźć wasz punkt G? W seksie chodzi o przyjemność obojga partnerów… Drogie Panie, nie skupiajcie się więc tylko na sobie i na swoim punkcie G, zadbajcie również o swojego partnera… 😉 Same wiecie jak… 😉
źródło: seksnastki.pl